Caly czas jestem w szoku, zrobilam cos czego bym sie po sobie nie spodziewala- uszylam sobie plaszcz. Kiedy kupowalam material bylam przekonana, ze wyrzucam pieniadze w bloto, ale pomyslalam jak nie sprubuje to nigdy sie nie dowiem czy potrafie. I rzucilam sie na gleboka wode, bo zamiast zrobic probe z jakas tkanina malo kosztowna postanowilam ze kupie taki material jaki mi sie podoba i dobrej jakosci. Zdecydowalam sie na czysta welne, tkanina jest znanej projektanki mody Jil Sander i co za tym idzie nie kosztowala malo co w przypadku takiej krawcowej z bozej laski jak ja bylo duzym ryzykiem. Zdecydowalam sie i nie bylo wyjscia, trwalo to wszystko ponad miesiac, byly momenty kiedy chcialam to wszystko spalic na stosie, robilam wiec kilkudniowa przerwe i na spokojnie wracalam do pracy. skonczylam wczoraj wieczorem, dzis rano nastapila inauguracja oficjalna, mimo ze nie brakuje bledow i niedoskonalosci ja jestem zadowolona i bede go nosic taki jaki jest.
Na koniec pochwale sie jeszcze tym co dostalam od Cecyli, z okazji aniolkowej wymianki zorganizowanej u Gosi. Musze powiedziec, ze paczka przyszla w odpowiednim momencie, mialam akurat malo udany dzien, akurat wracalam do domu z zakupow, kiedy spotkalam listonosza, ktory wypisywal aviso, spotkalo mnie wielkie szczescie, uniknelam kolejki na poczcie. A zawartosc paczki poprawila mi tak skutecznie humor, ze juz nie pamietam co bylo nie tak :) Dziekuje Cecylio.
W miedzyczasie uszylam tez kolejna torebke z mojego ulubionego wykroju, ktora zostanie prawdopodobnie sprzedana
Na koniec pochwale sie jeszcze tym co dostalam od Cecyli, z okazji aniolkowej wymianki zorganizowanej u Gosi. Musze powiedziec, ze paczka przyszla w odpowiednim momencie, mialam akurat malo udany dzien, akurat wracalam do domu z zakupow, kiedy spotkalam listonosza, ktory wypisywal aviso, spotkalo mnie wielkie szczescie, uniknelam kolejki na poczcie. A zawartosc paczki poprawila mi tak skutecznie humor, ze juz nie pamietam co bylo nie tak :) Dziekuje Cecylio.
Płaszcz jest genialny, a żadnych błędów nie widać:D to już wyższa szkoła jazdy więc szczerze gratuluję:)
OdpowiedzUsuńpiekności :D gratuluje udanej wymianki ;) a torebka bombowa :D
OdpowiedzUsuńWow! Niesamowite, jakież to uczucie uszyć samodzielnie płaszcz - grtuluję talentu, a także pięknych upominków z wymianki.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Cieszę się że prezenty ode mnie Ci się spodobały.Jeszcze raz spokojnych wesołych świąt!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFiu fiu! I Ty napisałaś, że jesteś krawcową z bożej łaski, co to to nie! Płaszcz śliczny! Błędów nie widzę! I jak Ci będzie cieplutko w tej wełence :) Szkoda, że fotka się nie powiększa.
OdpowiedzUsuńTorebusia również mi się podoba :)
A prezenciki wymiankowe super i fajnie, że Ci humor poprawiły. Coś wiem na ten temat, bo od Ciebie też dostałam w odpowiednim momencie :)
Wesołych Świąt!