Moj gazetowy odwyk wlasnie sie skonczyl przez wile miesiecy nie kupowalam prawie nic ale w zeszlym tygodniu uleglam i zblizylam sie do kiosku przy okazji wizyty w Como. W plana mialam kupienie tylko Cross Stitchera, bo bylo to drewniane serduszko do wyhaftowania zainteresowane wiedza o co chodzi. Przy okazji wzielam tez kilka innych tytulow miedzy innymi The world of cross stitching, Idee di susana i PROfilo.
Dla tych ktorzy chcieli by wiedziec co mozna znalezc we wloskich gazetach z xxx zrobilam zdjecia.
Pierwsza to Idee di Susanna malo lubiana przezemnie jednak co jakis cas daje sie skusic. Tym razem spodobaly mi sie hafty o nazwie broderie suisse to te na czarno-bialym lnie. Cala reszta gazety moglaby nie istniec.
Dla tych ktorzy chcieli by wiedziec co mozna znalezc we wloskich gazetach z xxx zrobilam zdjecia.
Pierwsza to Idee di Susanna malo lubiana przezemnie jednak co jakis cas daje sie skusic. Tym razem spodobaly mi sie hafty o nazwie broderie suisse to te na czarno-bialym lnie. Cala reszta gazety moglaby nie istniec.
Jak widac kroluja motywy kwiatko, owoco, warzyw sa tez walentykowe kotki i troche karnawalowych dekoracji.
Druga gazeta z xxx jest PRofilo sprzedawana jest zawsze z zestawem mulin tej samej firmy. Tym razem kupilam ja wlasnie dla tych mulinek, tak bardzo spodobaly mi sie pastelowe kolory. W tym numerze znalazalm wiecej propozycji dla siebie.
Zazwyczaj wielkanocne motywy nie zachecaja mnie do haftowania a z tych wybralabym jakis.
Podoba mi sie tez pierwsza torba z miodem i wszystko z lawenda.
Też już byłam na odwyku gazetowym ale chyba na te numery się skuszę, bo niektóre hafciki są naprawdę fajne.
OdpowiedzUsuńmnie też się podobały kolroki tych mulinek, ale może jeszcze się zdecyduję na tę gazetkę
OdpowiedzUsuńOjj dawno już nie zaglądałam do kiosku- chyba się jutro też przejdę :)
OdpowiedzUsuńTo nie tylko Ty byłaś na odwyku, ja ostatnio też się skusiłam :))
OdpowiedzUsuńPoległam na całej linii .
Uściski
Jak dla mnie zawsze lepsze bylo Profilo od Susanny... W dodatku daja mulinki, szkoda tylko, ze wychodzi co 2 miesiace... Kawki mi sie podobaja z Susanny i kwiaty z Profilo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja na razie nie wybieram się na gazetkowy odwyk:) Wystarczy, że od dwóch miesięcy nie tykam słodyczy:)
OdpowiedzUsuńDzięki za wgląd w gazetki. Fajne warzywka i kogutki. Ten haft na tym czarno-białym lnie jest śliczny.
Super gazetki uwielbiam posiadać z tak pięknymi inspiracjami pozdrawiam ciepło Marii
OdpowiedzUsuńSzkoda że tam gdzie mieszkam (lubelskie) mała miejscowość nie można kupić tego typu gazet.Niby są np. Kram z robótkami czy Twórcze inspiracje , ale te mają więcej haftu krzyżykowego.Jesteś szczęściarą! Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia:) Gratulacje za bloga!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne gazetki :)
OdpowiedzUsuń