Sa juz nowe przepisy na moim kuchniowym blogu. Zapraszam
Ten wpis mial pojawic sie w poniedzialek ale sie nie ukazal. w kazdym badz razie ja nie moge powiedziec ze nie lubie poniedzialkow, zwlaszcza kiedy sasiadka przynosi mi na sniadanie ciastka i dzem wlasnej roboty:)
Tez bym chciala miec taka sasiadke:-)
OdpowiedzUsuńNo ja mam takich wiecej :)
UsuńTeż bym lubiła takie poniedziałki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŁamiesz stereotypy odnośnie poniedziałku!! Dobrze mieć taką sąsiadkę :)
OdpowiedzUsuńBo poniedzialki nie sa takie zle tylko maja zly PR:)
UsuńAle masz fajną sąsiadkę! Zazdroszczę:))
OdpowiedzUsuńByla juz druga w kolejce z ciastkami z Sycllii ale powiedzialam zeby poczekala, bo na diecie jestem:)
UsuńKochana Witam Cię bardzo serdecznie! Natknełam się na Twój blog z chęci tworzenia kulek z nitek.
OdpowiedzUsuńMoim oczom ukazała się przywieszka z Chełma. Powiedz, czy faktycznie pochodzisz z Woj. Lubelskiego?
Jak tak to super. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
Tez cie witam w moich skromych "progach" tak pochodze z powiatu chelmskiego. W Chelmie chodzilam do liceum.
Usuń