jak namalowalam na pudelku

Odkrylam technike ozdabiania tkaniny i juz nic inneg nie chce mi sie robic, malowalbym tylko na szmatkach a lepiej jeszcze na takich co potem maja jakies praktyczne zastosowanie. Bardzo prosta techinka wystarczy miec tylko odpowiednie farby, jakies szablony i do dziela, na pierwszy ogien poszlo pudelko, ktore stalo sobie w mojej lazience juz od jakiegos czasu, ale czegos mu brakowalo. Tak wiec postanowilam je ozdobic i oto efekt.

Kilka dni temu , mysle ze to byla niedziela, moj opetany pies pociagna mnie w na spacer, tym razem nie poszlismy w ta sama strone co zawsze, Brik postanowil odryc nowe szlaki i w pewnym momencie znalezmy sie w takim miejscu,ze nie mogla sie oprzec i zrobilam zdjecie.

Komentarze

  1. Zazdroszczę Ci takiej pięknej wiosny.
    Pudełeczko fajne. Podziwiałam już na forum.
    Mam pytanie: jak te farbki potem zabezpieczasz aby się nie sprały?

    OdpowiedzUsuń
  2. dzieki za rzucenie okiem na moj blog. ja uzywam specjalnego medium do tkanin, miesza sie z normalnymi akrylami i juz nic nie trzeba zabezpieczac

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz