Jest koniec wrzesnia i panuja nadal nieznosne upaly, takie ze nawet ja uwielbiajaca zawsze lato i slonce, w tym roku oficjalnie zadeklarowalam moja nienawisc do tej pory roku.Uff....!!!!
Rozdarta pomiedzy szyciem i decoupage mialam chwilowy kryzys tworczy, ktory juz mina. Zdecydowalam ze zamiast sie zastanawiac od czego zaczac na poczatek skoncze to co zaczelam i tak sie stalo.
Na poczatek podstawka pod ksiazke, zaczeta jakis czas temu lezala sobie bez lakieru. Ostatnio zakupilam fajny lakier do parkietow i lakierowalabym nim wszystko :)
Nastepny w kolejce byl chustecznik i zaraz po nim talerzyk na slodycze lub inne takie
Teraz na jakis czas musze zawiesic moja decoupagowa dzialalnosc i zajac sie zamowieniami, ktore sie posypaly po tym jak podarowlam wyhawtowane sliniaki w ramach kampani reklamowej :)
Rozdarta pomiedzy szyciem i decoupage mialam chwilowy kryzys tworczy, ktory juz mina. Zdecydowalam ze zamiast sie zastanawiac od czego zaczac na poczatek skoncze to co zaczelam i tak sie stalo.
Na poczatek podstawka pod ksiazke, zaczeta jakis czas temu lezala sobie bez lakieru. Ostatnio zakupilam fajny lakier do parkietow i lakierowalabym nim wszystko :)
Nastepny w kolejce byl chustecznik i zaraz po nim talerzyk na slodycze lub inne takie
śliczne wszystko a podkładka pod książke jest mega
OdpowiedzUsuńpodkładka super i jaka praktyczna :)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńPodstawka pod książkę zrobiłaś z motywem kaszubskim! Piękna! Uwielbiam motywy kaszubskie! W końcu tu mieszkam :)))Talerzyk na słodycze sweet!
OdpowiedzUsuńpiekny chustecznik, akurat mi sie spodobał bo bardzo wiosenny a jutro pierwszy dzien wiosny:)
OdpowiedzUsuń