Jezioro Orta

Chcialam to mam, nasze male miejce gdzie mozemy spedzac wolny, czas blisko natury. Zupelnie przez przypadek, w czasie poszukiwan miejsca na spedzenie urlopu znalezlismy to miejsce nad jeziorem Orta, kupilismy tam maly domek na kempingu dzieki temu mozemy takm jezdzic w kazdy weekend, ja juz sie nie moge doczekac kiedy tam wroce w sobote. Brakuje tam wiele wygod, nie mamy prysznica wode trzeba przynosic w wiaderku, no i oczywiscie nie ma cieplej wody do najblizszego sklepu sa 4 km, ale spokoj jaki tam panuje, czyste powietrze i przejzysta woda  jeziorze (najczystsze w Europie) pozwalaja o tym wszystkim zapomniec.
nasza posiadlosc

nasza plaza

zachwycony Brick
 Oczywiscie nie siedzilalam tam z zalozonymi rekami, jutro pokaze owoce mojej pracy.
Jutro jest wielki dzien losowanie w moim pierwszym candy,  ponad 160 zgloszen bardzo mnie zaskoczylo. mam juz pomysl na kolejna zabawe...





















































Komentarze

  1. Aga18 września 2011 02:11

    piękne widoki, milego wypoczunku

    OdpowiedzUsuń
  2. paauliska18 września 2011 08:40

    no no pozazdrościć, piękne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy18 września 2011 08:50

    pięknie i tak spokojnie, gratuluję zakupu:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. burana2518 września 2011 10:26

    Pięknie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Esstele18 września 2011 12:54

    Cudowne widoki,brak wygód nie przeszkadza,aż tak bardzo,kiedy jest gdzie wypocząć,po prostu pobyć i o nic się nie martwić.Oby szybko ci zleciało do soboty:)

    OdpowiedzUsuń
  6. marrika9118 września 2011 14:54

    Urocze miejsce, wspaniałe na odpoczynek

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje Brzydactwa19 września 2011 09:15

    Jakie piękne widoki. Mnie nie przeszkadzałoby również brak wygód. Lubię czasami takie wrunki przetrwaniowe. Byle mieć kąt spokojny, miłe towarzystwo i widoczki. Jak byłam w Bieszczadach na podobne "wygody" się zdecydowaliśmy, ale za to tak serdecznych ludzi i takiej atmosfery nie znalazłam nigdzie:)
    Ciekawa jestem co zrobisz z tą posiadłością:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewa19 września 2011 10:28

    nasza posiadlosc zostanie troszke odnowiona, poprzedni wlasciciel prawie jej nie uzywal przez ostatni rok i pozbyl sie jej za symboliczna kwote. My zaczniemy od posiania trawy i na wiosne zrobimy drewniana werande przed wejsciem. woda bierzaca jest ale co jakis czas trzeba napelniac beczke z ktorej jest pompowana. jest ubikacja z odplywem i z wiaderkowa spluczka :). Oczywiscie mozna podlaczyc wode z wodociagu ale to kosztuje...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz