Wiosna chcialam przerobic moj duzy balkon, przerobic na piekny ogrod botaniczny, pelen kwiatow i egzotycznych roslin, niestety po raz kolejny moj antytalent ogrodniczy wzial gore na checiami. Wszystko co posadzilam i posialam zginelo na polu walki :(
Pod koniec lipca podjelam jeszcze jedna probe posialam mciejke i ostra papryke i bazylie( takie mialam nasionka). Tym razem sie udalo!!!! Mam maciejke w pazdzierniku i wlasnie zebralam papryczke, ktora ma podobno zczerwieniec... w koszyku. Basylia niestety nie doczekala sie zdjecia , zostala skonsumowana przed sesja zdjeciowa.
:) o muszę koniecznie kupić sobie papryczkę i zasadzić :)
OdpowiedzUsuńWażne, że realizacja planów ruszyła!;) U mnie balkon też czeka, ale wiosną już na pewno go ożywię...:)
OdpowiedzUsuńOj - to nie antytalent ogrodniczy tylko na pewno głodne, dzikie ptaki wydziobały ziarenka ;) Bo teraz roślinność obrodziła bujnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się uchwyty na doniczki :)
Ja też antytalent ogrodniczy mam! Maciejka maciejką, ale jakie śliczne okiennice widzę na zdjęciach i ten uchwyt na doniczkach też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńale super balkonowy ogrodek :D gratuluje cudnych zbiorow :D:* buziaki:*
OdpowiedzUsuń