Babcia Stara

Ten post mialam juz w glowie od bardzo dawna, wlasciwie powinien sie pojawic tu jako pierwszy. Chodzi mianowicie o osobe dzieki, ktorej ja mam te wszystkie moje pasje- to Prababcia albo jak kto woli, nazywana w naszym domu Babcia Stara ja i moje rodzenstwo nazywalismy ja tak w dziecinstwie, bo mieszkala z nami i babcia i prabacia, wiec jedna byla Stara a druga  Mloda.
I wlasnie ta Stara ma swoj udzial w moim robotkowym szalenstwie, to jej sprawka ze potrafie przyszyc guzik, cerowac skarpety, haftowac, szyc na maszynie, robic na szydelku, bo na drutach to nauczyla mnie ta babcia Mloda. To Prabacia czytala mi mnostwo ksiazek, tylko ona miala tyle cierpliwosci, bo ja musze powiedziec pod tym wzgledem bylam dosyc upierdliwa.
To z nia odbylam moje pierwsze podroze pociagiem. Najciekawsze byly opowiesci z przed wojny, dla mnie to bylo jak film dla niej to bylo zycie, zawsze mowila ze powinnam nagrac te wspomnienia, bo to bardzo wazne by pamietac, o tym jak w dziecinstwie cudownie wyzdrowiala z czarnej ospy( chyba?), o tym jakie bylo zycie na Wolyniu przed wojna i o tym ze tam jest Polska, o tym jak uciekla z transportu do obozu koncentracyjnego, o tym jak zostal zamordowany jej maz a moj pradziadek, chociaz o tym mowila malo, ta historie znam z opowiesci roznych cioc, o tym jak uciekla z  dwojka malych dzieci i znalazla dla nich nowy dom zupelnie sama. Ja niestety nigdy tego nie uwiecznilam nie zapisalam i juz tak malo z tego pamietam.
Kazdego dnia pamietam  ja i moze to glupie ale mysle o niej za kazdym razem jak nawlekam igle, bo robilam to dla niej tysiace razy.

W tym roku mija 100 lat od jej urodzin a dzis mija 15 lat odkad odeszla....

Komentarze

  1. moja Prababcia była Babcią Drugą :)
    bo mieszkała z moją Babcią :)
    i jak wołałam babciuuuuu! i przychodziła Babcia to mówiłam: nie Ty, ta druga!
    i cała rodzina przyjęła tę wersję :)
    moja sto lat miałaby w zeszłym roku, i niestety też mija już 15 lat jak Jej nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  2. To musiało być cudowne mieć dwie tak fantastyczne i ciepłe Babcie...
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. swoją prababcię też miło wspominam, uczyła mnie tańczyc i spiewać ;) nazywalismy ją babcia Polcia (miała na imię Apolonia)... zamykam oczy i widze jej usmiechniętą twarz :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz