Co z ta woda sodowa?

Kolczyki zaczelam nosic i nawet mi sie podoba, zawsze bylam przekonana, ze nie jestem do tego stworzona. Przekuto mi uszy tak gdzies w okolicach pierwszej komuni, bo jakis dziadek albo babcia koniecznie mi chcieli podarowac kolczki z tej okazji. I tak sie stalo, mam dziurki w uszach od dawna tyle tylko, ze nie podobalo mi sie noszenie kolczykow. Do zeszlego tygodnia nie mialam nawet jednej pary kolczykow, sprawdzilam okazalo sie ze dziurki nie zarosly wiec kupilam 1 pare by sprawdzic jak to bedzie. No i jest super, wiec potem dokupilam kilka innych par a ze akurat sa wyprzedaze, wlasciwie koncowka to wszystko kosztuje bardzo malo. To wynik mojego szalenstwa.
Teraz juz wiem, ze to nie koniec, bo oczywiscie musze sprobwac sama sobie jakies zrobic w zwiazku z tym zaczynam gromadzic odpowiednie przydasie, mam nadzieje, ze niedlugo bede mogla pochwalic sie moimi wyczynami :) Juz mysle nad tym jak je przechowywac, bo trzymanie wszystkiego w pudelku po ciastkach jest malo wygodne i takie pudelko nie wyglada estetycznie na toaletce.
A co z ta woda sodowa. A to ze odkad mieszkamy w Szwajcarii przestalismy kupowac wode mineralna, bo tak ktora jest w kranie jest bardzo dobra, nawet nie trzeba jej filtrowac. Pijemy wiec kranowke, ale oboje bardzo lubimy wode gazowana a taka z kranu nie leci, przynajmniej nie u nas w domu. W zwiazku z tym przymierzalismy sie do zakupu odpowiedniego urzadzenia co by nam te babelki do wody wtloczyla. Nie moglismy sie zdecydowac, glownie odstraszala nas cena, bo co jesli zakup okaze sie nie udany to pieniadze wyrzucone w bloto. W czasie ostatnich zakupow znalezmy je w promocji za polowe ceny, teraz juz wiem, ze to zakup roku. Znowu mozemy sie delektowac woda z gazem :)

Komentarze

  1. Ależ zaszalała z tymi kolczykami :)
    Ja ostatnio zaczęłam kupować wodę lekko gazowaną. A to urządzenie jest na jakieś naboje? Pamiętam za starych czasów, moi rodzice mieli takie coś na naboje, które właśnie powodowały bąbelki i robiły wodę sodową. To jest coś takiego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, zasada jest ta sam tyle tylko ze to ma jeden wielki naboj i gazuje sie wode w butelce

      Usuń
  2. zaprezentowałaś moje ulubione typowo kobiece podejście do tematu -> kolczyki, spróbowac, kupic, pocieszyć się, pomysleć i teraz trzeba kupic coś na te kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz