Pozegnania, szmaty i haft

 Dzien dobry, chcialam wam podziekowac za komentarze pod ostatnim postem, bardzo mnie cieszy ze tylu osobom podoba sie moja poleczka z odzysku. Wychodzi na to, ze teraz czesciej bede pokazywac smieci :), bo to co wykorzystalam do zrobienia jej wiekszosc ludzi wywala do smietnika.
Dzis oficjalnie zakoczyla sie moja przygoda ze sloneczna Italia, pojechalam sie wkoncu wykreslic tzn. wymeldowac ze starego adresu. Jestem juz 100% mieszkanka Szwajcarii. Nie wiem czy to powod do radosci ale ja sie ciesze.
Wlasciwie to mam wiekszy powod do radosci, bo przy okazji wizyty na starych smieciach zrobilam tez zakupy szmatowe. Napewno bede jeszcze wracac do mojej starej miejscowosci, jest tam sklep z tkaninami, ktory mi sie podoba bardzo glownie, dlatego ze ma przystepne ceny. To taki sklep bez szyldu i bez wystawy, gdyby nie kuzynka Camillo nigdy sama bym tam nie trafila. Ot po prostu taki magazyn.
A w nim takie cuda dobrze, ze mialam malo czasu, bo bym tam grzebala i grzebala.

Ten kolorowy material to nie bardzo mi sie podoba ale w sklepie tak sie na mnie gapil i mowil do mnie kup mnie, kup mnie. No i kupilam a w pociagu okazalo sie dlaczego, bo wpadlam na pomysl jak go wykorzystam. Nie moglo sie oczywiscie odbyc bez kupowania gazet z xxx. Ostatnio wymyslilam ze bede kupowac gazety do haftu tylko takie z mulinami gratis. Dzis znalazlam takie 2, zawartosc pokaze moze jutro jak zeskanuje.

A zeby nie bylo ze tylko kupuje i kupuje to pochwale sie tez tym co ostatnio xxx. Narazie zrobilam jedna zakladke z zestawu dmc, w zestawie byla biala kanwa ale mi sie jakos te jasne kolory nie widzialy na bialym tle, zastaplam ja czarna kanwa. Moim zdaniem duuuuuzo lepiej wyglada.

Idac za ciosem wyciagnelam tez ufoka, ktorego zaczelam z rok temu a teraz postanowilam skonczyc(moze?)


Komentarze

  1. po samej okładce widzę, że znalazłabym tam coś dla siebie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktyczni trochę niepozorna ta hurtwonia :)
    A takie gazetki to ja ostatnio widziałam z mulinami i nawet chciałam zakupić, ale jednak nie kupiłam.
    To teraz jesteś obywatelką Szwajcarii :)
    A do Włoch to masz rzut beretem, w sumie to fajnie mieszkać blisko granicy, prawda?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz