Na ostatnich targach kupilam kawalek czerwonego materialu, ktory dzis trafil pod igle. Kupilam go specjalnie, bo jest dokladnie z tej samej kolekcji co ten. W maju uszylam poduszki na krzesla a dzis do kompletu podkladki pod talerze i koszyczek na chleb.
Podkladki sa dwie pikowane, moim zdaniem bardzo wygodne rozwiazanie na codzienne posilki.
Podkladki sa dwie pikowane, moim zdaniem bardzo wygodne rozwiazanie na codzienne posilki.
Do kompletu zrobilam koszyczek do pieczywa, wlasciwie powstal z resztek, ktore mi zostaly z majowych poduszek. Lubie tak wykorzystac material do konca. Jak widac na zdjeciu jest on dwustronny. Serce, ktore widac w srodku jest zrobione z ostatnich scinek no nic sie nie zmarnowalo.
Tak bedziemy jadac nasze posilki przez najblizsze tygodnie a napewno do czasu kiedy nie uszyje nowego zestawu :)
Moj domowy krytyk nie byl zachwycony, bo te wszystkie kwiatuszki i serduszka a jemu by sie podobalo np. z trupia czaszka. Na szczescie ja w tym domu rzadze i podkladki pod talerz z trupia czaszka-never!!!
Za to lubiej jak podpowiada co moglabym ugotowac, wczoraj przypomnial mi, ze dawno nie robilam makaronu z lososiem. To nie byl zly pomysl, bo prawie nie ma przy tym roboty a przygotowanie wszystkiego trwa doslownie 10 minut.
Skladniki to oczywiscie makaron my wybralismy taki dziwny kolorowy ale swietne sa np. pappardelle.
Losos wedzony dla dwoch osob wystarczy 50 g
Mala cebula lub szalotka
Maslo
smietana nie kwasna ok 100 ml
kieliszek wodki
Wstawic wode na makaron w miedzyczasie na masle trzeba zeszklic cebule, dodac lososia pokrojonego w kawalki, kiedy ryba zmieni kolor wlewamy wodke po chwili kiedy odparuje zalewamy wszystko smietana. Zagotowac. W tym momencie makaron powinien byc juz gotowy, wiec wrzucamy go na patelnie i mieszamy z sosem. Na talerzu mozna popieprzyc swiezym czarnym pieprzem. Do makaronu z ryba nie dodaje sie parmezanu. Solic nie trzeba, bo wedzony losos jest wystarczajacy slony i nada smak potrawie. Oto niedzielny obiad w 10 minut. Podobno makakaran ze smietan i z wodka to bylo modne danie we Wloszech w latach 70 ubieglego wieku. Kiedys rozmawialam z moja znajoma wloszka i ona bylo przekonana, ze to jest polska narodowa potrawa, no bo skoro z wodka... Trudno jej bylo wytlumaczyc, ze w Polsce kiedys makaron jadalo sie glownie w rosole albo w pomidorowej ewentualnie z truskawkami i smietana. Ona po prostu myslala, ze w Polsce tez jada sie na pierwsze makaron tak jak we Wloszech tylko mamy inne sosy do niego. Wtedy dowiedziala sie, ze tradycyjnym pierwszym daniem w kazdym polskim domu jest zupa, to byl dla niej lekki szok, mniej wiecej taki jak dla polakow informacja o tym, ze w Italii nie jada sie zupy pomidorowej i nie ma np. kiszonych ogorkow.
Podkładki i koszyczek są rewelacyjne. To chyba jeden z najładniejszych kompletów jakie widziałam! :)
OdpowiedzUsuńA to chyba jeden z najladniejszych komentarzy jakie czytalam. Dziekuje :)
UsuńŚliczny komplet, z pewnością bardziej apetyczny niż z trupią czaszką. Fajny przepis na makaron, muszę go wypróbować. Jak byłam we Włoszech często robiłam makaron z tuńczykiem bo pracujac na nocnych dyżurach nie miałam ani czasu ani chęci na pichcenie tylko dla mnie samej. Poniewaz Marta to lubi zagnieździł się w naszym domu w Polsce na stałe. Szkoda że nie znałam wczesniej tego przepisu z łososiem bo wygląda bardzo apetycznie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziekuje! A lososiem polecam kniecznie tylko nie badzo wim jaka polska smietane mozna do tego zastosowac.
UsuńTu u nas to danie jada się w święta Bożego Narodzenia.Ja często je robię poza świetami bo jest pyszne:) A twoje dzieła jak zwykle cudowne:)
OdpowiedzUsuńU nas w swieta musi byc lasagna inaczej sie nie licza swieta :)
UsuńPiękny komplecik wyczarowałaś.
OdpowiedzUsuńLubię takie kompleciki a łososia z makaronem odkryłam całkiem niedawno ale robie troszkę inaczej.
Pozdrawiam.
Dziekuje! podziel sie swoim przepisem na lososiowa paste
Usuń