Stary dobry denim

Nowa torba potrzebna mi byla juz od dawna. A ktorej kobiecie nie jest w tej chwili potrzebna nowa torebka, ja moja mam od wczoraj i juz mysle nad kolejna. To samo mam z butami, nigdy nie mam ich dosc. Kiedys kiedy mieszkalismy jeszcze we Wloszech w naszej brzydkiej miejscowosci byl jeden ladny sklep, wlasnie z butami, akcesoriami itp. Nie byla to zwykla sieciowka tylko sklep w starym stylu z tradycjami. Mial piekne witryny przy ktorych zatrzymywalam sie zawsze by popatrzec na to co maja nowego a czego ja sobie nie kupie, bo ceny odstraszaly. Stoje sobie tak kiedys a obok mnie zatrzymuja sie 2 panie, tez ogladaja i jedna mowi do drugiej" mnie nic stad nie trzeba, wszystko mam". Az musialam babie spojrzec w twarz, bo nie widzialm jeszcze kobiety, ktora nie potrzebowalaby kolejnej pary butow.
Ja teraz potrzebuje kolejne buty tym razem sa to martensy, ktore wlasnie wracaja do mody. Nigdy mnie nie bylo na nie stac to najwyzsza pora nadrobic zaleglosci.
Wlasnie takie buty beda mi pasowac do torebki, ktora wczoraj uszylam.
Material to oczywiscie jeans, kupiony w jednym kawalku w sklepie z uzywanymi rzeczami za cale 2 euro i wystarczy go jeszcze na 2 kolejne torby. Cwieki kupine w normalnym sklepie, ciezki metalowy zamek mialam od dawna mial byc wszyty do kurtki motocyklowej Camillo a motor zostal w miedzyczasie sprzedany wiec zamek zostal bezuzyteczny.
Torba jest dosyc duza, miekka, specjalnie nie dalam usztywnienia aby jej dodakowo nie obciazac. Ma dlugi pasek do noszenia przez ramie.
Pasek ma regulacje wiec dasie ja nosic na jedno ramie. W srodku standardowo jedna kieszonka zamykana na zamek. Zawsze szyje sobie torebki wedlug mojego projektu, kiedy zobaczylam ten material odrazu wiedzialm co z niego bedzie. 

Cwiekow wystarczylo tylko na jedna strone ale to nawet lepiej, bo bylyby nie wygodne z drugiej strony. Cos czuje, ze zrobie tez mala wersje na wieczorowe wyjscia. Zaczyna sie sezon koncertowy i co chwila ktos nas zaprasza.

Nie wiem jak wam ale mi podobaja sie bardzo te mosiezne detale. To jest dokladnie moj styl. Material wyglada jak poplamiony ale odbarwil sie w czasie prania i ten efekt spodobal mi sie jeszcze bardziej.

Komentarze

  1. Zdolniacha z Ciebie. Ja też tak mam z torebkami, że ciągle mi ich mało z butami zresztą podobnie. Najgorsze jest to, że mój mąż z butami zaczyna mieć podobnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam tak samo jak ta pani sprzed sklepu. A moze jak faceci? Kupuje jak juz cos mi sie zniszczy i potrzebuje nowe, buty, torebki czy ciuchy. Natomiast jesli chodzi o rzeczy do xxx, to ciagle czegos "potrzebuje" :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam nie wierze, na pewna wypatrzylabys na tej wystawie jakies nowe sandalki.

      Usuń
  3. Brawo, gratulacje za uszycie takiej torby, oryginalna, według własnego projektu! Będzie się pięknie prezentowała do martensów:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tez bardzo wygodna, zostala uszyta na wakacyjny wyjazd. Tez pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz