Tak na szybko zamieszczam przepis na pierniczki "caluski" pochodzi on z przedwojennej ksiazki kucharskiej autorstwa Marii Disslowej "Jak gotowac". Nie mam za wiele czasu poszlam wiec na latwizne i zrobilam wam beszczelnie zdjecie przepisu. Pomeczcie sie tez z tymi dziwnymi, jak dla mnie miarami.
Dzieki! Miary ok, kiedys wazylam i wyszlo mi, ze jedna szklanka to 150g cukru i 100g maki. Z maslem tez wiadomo, bo na opakowaniu jest napisane, a z miodem sie wymysli:P czyli wychodzi 3 szklanki maki i 1/3 szklanki cukru:P
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dzieki!
A nie mi to glownie chodzilo o 1/8 l miodu no i dag tez mi sprawily lekkie problemy. Ja wszystko waze zazwyczaj uzywajac gramow tak sie przyzwyczailam. Odmierzanie szklankami nie ma wedlug mnie sensu, bo mam rozne szklanki i nie wiem, ktora mialabym to zrobic.
UsuńEeee, przeciez w pieczeniu chodzi o proporcje, a nie dokladnosc. Jak tata komus podaje przepis na swoja pokazowa szarlotke to mowi, ze mniej wiecej pol kilo maki i okresla jakie ma byc ciasto. W kuchni przeciez sie robi na wyczucie, i gotowanie i pieczenie:) Takie dokladnie wazone i odmierzane przepisy to w laboratorium, do przynajmniej dwoch miejsc po przecinku! To mam na codzien, wiec wlasnie w kuchni lubie ta swobode:)
OdpowiedzUsuńSuper.Jak już ogarnę te miarki to się wezmę do roboty :)Dzięki:)
OdpowiedzUsuń