Zakupowe szalenstwo

Dawno nie bylo u mnie takiego postu zakupwego a wczoraj wybralysmy sie z sasiadka do Ikea. Sklep ten znajduje sie w takim wielkim kompleksie handlowym wiec przy okazji odwiedzilysmy kilka innych sklepow. Zakupy w Ikea dla mnie juz nie sa tak atrakcyne jak kiedys, mamy tu duzo ciekawszych miejsc gdzie mozna znalezc fajniejsze rzeczy. Szczegolnie jesli chodzi o wyposazenie np. kuchni. No ale skoro juz tam bylam to cos tam sobie znalazlam.
Oto co przywloklam do domu, nie wiele ale w piatek zgubilam karte do bankomatu wiec nie mam dostepu do mojego konta, musze czekac na nowa:( 

Od kilku miesiecy szukam talerzy na zupe a ze dokladnie wiem jak powinny wygladac to jeszcze nie udalo mi sie takich spotkac.  Znalazlam takie, ktore zblizaja sie do idealu, byly bardzo tanie wiec wzielam 4. 
Potem wrzucilam do zoltej siatki kilka drobiazgow, ktore maja mi ulatwic zycie: szczotka do naczyn, lopatka, ktorej ja uzywam tez do gotowania a nie tylko mieszania ciast. Kupilam runner albo jak kto woli bieznik na stol w neutralnym kolorze no i najwazniejsze ze wszystkiego chude wieszaki na ubrania. W naszych szafach jest bardzo malo miesca a dzieki tym chudzinkom troche sie sytuacja poprawi. 
5 normalnych wieszakow i 5 nowych wieszakow odrazu lepiej prawda? 
Zaczelam tez powoli robic zapasy na swieta kupilam 2 rolki papieru na prezenty i zlote etykietki do nich.  Mimo ze do swiat brakuje jeszcze 1,5 miesiaca to swiateczny asortyment juz sie prawie konczy. 


Teraz cos co dla wiekszosci wyda sie dziwne ale kupilam nasza pierwsza poszfe na koldre. Do tej pory uzywalismy wloskiego system gdzie nie uzywa sie "workow" tylko same przescieradla tzn. od koldry oddziela nas tylko zwykle przescieradlo, ktore na gorze nie widac. Postanowilam to zmienic, bo jest to malo wygodne szczegolnie zima, kiedy uzywamy cieplejszego okrycia. 
Potem przyszla kolej na fajniejszy sklep Migros Outlet, sklep gdzie wszystko kosztuje -75%. Migros to jedna z najpopularniejszych sieci supermarketow w Szwajcarii a ten w ktorym bylam wczoraj zbiera caly nie sprzedany towar sezonowy z calej okolicy, mozna tam znalezsc super okazje. 

Ja wybralam sobie to co w zeszylm roku widzialam na polkach naszego wsiowego Migrosa. Po pierwsze szklane bombki, ktore ozdobie decoupage. Wygrzebalam tez kolejne foremki do ciastek szcegolnie te z symbolami aplikacji podobaja mi sie najbardziej.konto na facebooku maja wszyscy tylko nie my za to teraz mamy foremke facebookowa :) Oczywiscie w normalnej cenie bym ich nie kupila ale przecenione o 75%, czemu nie?


Oczywiscie nie skonczylo sie na jednych foremkach, znalazlam tez takie zwykle falowane oraz zestaw do zrobienia domku z piernika. 

Hitem calej wyprawy bylo cos czego nie kupilam ale o czym uslyszalam pierwszy raz jakis miesiac temu- kalendarz adwentowy z perfumami na kazdy dzien. Jak dla mnie bomba, miniaturka perfum przez 24 dni. Odkrylam ze takie kalendarze istnieja w roznych nie czekoladowych wersjach, moja sasiadka kupila swojej wnuczce taki z bizuteria sa tez takie z kosmetykami kolorowymi w przegordkach znajduja sie cieni, kredki, bylszczyki itd. Moim zdaniem to swietny pomysl.  Zdjecie zrobilam z premedytacja, bo wyladowala ono w chmurze do ktorej tez Camillo ma dostep, mam nadzieje ze zrozumie aluzje :)










Komentarze

  1. Super zakupy ale najbardziej podoba mi się domek z piernika:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie najbardziej do gustu przypadl kalendarz adwentowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. zakupy rewelacyjne, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietne foremki, jeszcze takich nie widzialam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakupy fantastyczne! Zestaw na piernikowy domek - rewelacyjny :) Do Twojej połówki takie aluzje trafiają? U mnie przez lata nie wypalało... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafiaja, trafiaja ale je kompletnie ignoruje, bo on sam wie lepiej co mi dac w prezencie i nie robi prezentow na zamowienie.

      Usuń
  6. Ależ sobie wykombinowałaś z tą chmurą :))) Dobre :)))
    Ja mam kupiony kalendarz adwentowy z Douglasa, na razie nie podglądam cóż tam jest :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba sama sobie jakis kupie, bo ten z czekoladkami to nie jest dobry pomysl po dwoch dniach mamy dosc czekolady i zapominamy o nim.

      Usuń
  7. Też ostatnio urządziłam sobie mega zakupy z których cudowny szklany słoik na ciastka już w częściach- z winy G:( A ten pomysł z chmurą genialny.Choć niestety u mnie nie przejdzie - G.nie jest aż tak domyślny , o ile w ogóle wie ,że na komputerze istnieje coś takiego jak chmura:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego wlasnei ja nikogod do mojej kuchni nie wpuszczam a co do chmury to byl pomysl C. zebysmy mieli wspolna chmure dzieki temu mamy dostep do wszystkich zdjec bez wysylania ich do siebie. Moj Camillo jest bardzo domyslny czasami nawet za bardzo.

      Usuń
    2. Zazdroszczę - mój aluzji nie łapie za nic.Jemu trzeba obuchem w twarz ,a i tak czasem nie dociera:)

      Usuń

Prześlij komentarz