Nie jest tajemnica ze chlopak z gitara jest dla mnie para, wlasciwie to tych gitar u nas w domu jest wiecej niz jedna, stracilam rachube, jedne instrumenty sie pojawiaja inne znikaja. Mi najbardziej spodobal sie ostatni nabytek-ukulele. Jej dzwiek odrazu robi wakacyjny klimat, co by na niej nie zagrac czlowiek sie odrazu czuje jak na plazy. Camillo kupil ja tuz przed wyjazdem na urlop i w ciagu kilku wieczorow nauczyl sie na niej grac. Ja postanowilam zrobic mu niespodzianke z okazji moich urodzin-gdzie jest powiedziane, ze tylko solenizant ma dostawac prezenty?
Uszylam kopie ukulele:)
Uszylam kopie ukulele:)
Po prostu wzielam gitarke obrysowalam forme, naszylam otwor, struny i powstalo poduszkowe ukulele w skali 1:1. Wszystko w tajemnicy.
Niespodzianka byla duza, bo gotowa poduszke wlozylam do futeralu po pradziwym instrumencie. Dla tych, ktorzy nie mieli okazji ogladac ukulele w naturze zrobilam zdjecie z "normalna" gitara. Jest tycia, tycia.
No i czy nie jest slodka az czasami mam ochote nauczyc sie na niej grac, nigdy nic nie wiadomo. Narazie bardzo lubie sluchac jej dzwieku, np. Over the raibow
Niesamowity prezent, na pewno sie spodobał!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowity prezent, na pewno sie spodobał!!!
OdpowiedzUsuńUkulele jeszcze lepsze od gitary jak dla mnie:) Prezent super, ja też mam instrumenty muzyczne sklep Vera Music ma bardzo duży ich wybór, więc warto sobie tu zajrzeć.
OdpowiedzUsuń