Mala rzecz a cieszy

Staram sie codziennie znalezc cos takiego, nawet malego co mnie ucieszy i pozwoli zobaczyc polowe szkalnki pelna. Czasami jest to szczegolnie udana kolacja, czasami to ze udalo mi sie zrobic cos czego nie lubie i zawsze odkladam, czasami udane zakupy. W poniedzialek np. dostalam nowy telefon tzn. nowy dla mnie, bo pochodzi z drugiej reki a mnie i tak cieszy, dziala, nie ma tego durnego ekranu dotykowego, ktory sie ciagle blokuje i mi tyle wystarczy.
Wczoraj np. zrobilam udane zakupy. w tym momencie pewnie pomysleliscie ze chce sie znowu pochwalic czyms przydasiowym, otoz nie zakupy o ktorych mowie zostaly zrobione w warzywniaku. Odkrylam nowe miejsce gdzie od teraz bede sie zaopatrywac w te produkty, bo chociaz troche wiecej kosztuja to jablko smakuje jak jablko a marchewka jak marchewka.
 Nie to spowodowalo ze zakupy zostaly zaliczone do udanych. a moja niechec do swietowania walentynek. Kiedy dotarlam do kasy toczyla sie tam rozmowa o tym wlasnie swiecie, wlasciciel zapytal sie tez i mnie jak bede swietowac, tak mi sie jakos powiedzialo, ze nie mam zamiaru swietowac jakos specjalnie akurat dzisiaj faktu, ze jestem zakochana, bo robie to 365 dni w roku, nie oczekuje na wymuszone kwiaty albo prezent wole takie spontaniczne gesty bez okazji.
Tak mu sie ta moja odpowiedz spodobala, ze oglosil to wszystkim  w sklepie, zapowiedzial swojej zonie ze ma brac ze mnie przyklad, powiedzial ze koniecznie musi poznac tego szczesliwca tzn. Camillo i dal mi znizke...
Usmiech mialam na twarzy do wieczora.
 Zeby nie bylo ze nic nie pokazuje to pochwale sie moja nowa praca decoupage, ozdobilam sobie przybornik do szycia. Zakupilam go jakis miesiac temu w Ikei a ze mial biale etui, to odrazu wpadlam na pomysl ozdobienia go zanim sie wybrudzi. Nie zrobilam zdjecia przed a po mojej interwencji wydlada tak

A to zawartosc, moim zdaniem jest doskonaly dla wszystkich nie tylko dla tych co duzo szyja, nozyczki sa po prostu doskonale do tkanin i pewnie dlugo beda dobrze ciely jesli nie bedzie sie ich uzywac do innych materialow typu papier, plastik itp.

Komentarze

  1. Uwielbiam nożyczki z Ikea. Mam tez zestaw krawiecki, ale taki wcześniejszy...kiedyś był w plastikowym pudelku i było mniej ''sprzętów''. Za każdym razem gdy jestem w Ikea nie mogę przejść obojętnie przy krawieckim sektorze. Choćby tylko popatrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz