Ostatni wloski decoupage

Wszystkie moje decoupagowe przydasie wyladowaly w pudle gotowe do przeprowadzki. Od pierwszego kwietnia zamieszkamy w Szwajcarii, powoli pakuje nasz dobytek no i zaczelam od mojego craftowego pokoju :(
 Zrobilam zdjecia przedmiotow, ktore ostatnio zdecoupowalam, sa to 2 ostatnie rzeczy zrobione na wloskiej ziemi stad ten tytul. Pierwsze to lusterko zrobione na czerwono, bo taki bedzie motyw przewodni mojej nowej kuchni.

Druga rzecz to pojemnik na trzymanie roznosci, mnie w tym momencie sluzy do xxx.


Pasuje do reszty pulek i pudelek w moim pokoju do hobby. Czesc rzeczy w tych koloraj pokazalam tutaj do tego zrobilam tez jeden z moich niciakow w tym stylu

Spodobalo mi sie polaczeni blekitu z bordo i tak juz sobie maluje od jakiegos czasu, pewnie powstanie cos jeszcze z tej serii :)
Odmeldowuje sie, lece pakowac znowu moje zycie do kartonowych pudelek :)
Na koniec moja pierwsza ulubiona wloska piosenka, nawet nie wiecie jakie bylo moje zdziwienie po przyjechaniu tutaj - w Itali powstaje tez fajna muzyka!!! nie tylko Eros Ramazzotti, ktorego znalam z Polski i ktory wcale mi sie nie podobal.

Komentarze

  1. wszystko super! bardzo fajny niciak :> pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pojemnik na różności przepiękny

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Jakie ladne decu robisz:) To powodzenia z przeprowadzka! I bezpiecznej podrozy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są Twoje decu robótki :) Powodzenia w nowym miejscu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz