Moich poczynan z fimo ciag dalszy, dzis uzupelnilam zapas materialow do pracy i jak zwykle trafilam na wyprzedaz markecie ogrodowo- budowlanym w dziale z hobby/ rekodzielo. Caly asortyment przecenili o polowe, wiec skorzystalam :) To sie nazywa szczescie.
Musialam oczywiscie odrazu wziac sie za produkcje, zaczelo sie oczywiscie od kolczykow ale przy okazji powstala broszka, wsowka do wlosow, wisior wszystko w takim romantyczno-rozanym stylu.
Nie mam jeszcze wielkiej wprawy ale im wiecej lepie, tym bardziej mi sie podoba. Powstalo duzo wiecej elementow, pokaze je wtedy kiedy beda juz zamontowane. Nie moglam zapomniec o reszcie mojej rodziny i prezent dostal tez Camillo, zrobilam mu brelok do kluczy z zastrzezeniem, ze nie moze go uzywac :) Wiem, wiem dziwne to troche ale ostatni breloczek, ktory mu zrobilam xxx, zgubil a raczej oddal razem z kluczem do samochodu z wypozyczalni :(
Bylo o rozach, teraz bedzie o kolcach, odwiedzil nas wczoraj w ogrodku jez. Dowiedzielismy sie o gosciu od Bricka, bylismy juz w lozku kiedy pies raptem zacza niespokojnie biegac miedzy sypialnia a drzwiami do ogrodu w salonie, jeczal, skomlal. Zazwyczaj tak robi jak musi do"ubikacji", wstalam i otworzylam nieszczesne drzwi i okazalo sie Brick wyczul jeza, to on mu tak przeszkadzal a nie zadne problemy z pelnym pecherzem.
Dowiedzielismy sie od sasiadow, ze w okolicy pelno jest tych zwierzat i napewno to nie ostatnia wizyta u nas. No wiec chcialam to mam mieszkanie na wsi :)
Na dobranoc lub na dobry dzien posluchajcie ze mna mojej ulubinej ostatnio piostenkarki, po prostu nie moge przestac jej sluchac.
Musialam oczywiscie odrazu wziac sie za produkcje, zaczelo sie oczywiscie od kolczykow ale przy okazji powstala broszka, wsowka do wlosow, wisior wszystko w takim romantyczno-rozanym stylu.
Nie mam jeszcze wielkiej wprawy ale im wiecej lepie, tym bardziej mi sie podoba. Powstalo duzo wiecej elementow, pokaze je wtedy kiedy beda juz zamontowane. Nie moglam zapomniec o reszcie mojej rodziny i prezent dostal tez Camillo, zrobilam mu brelok do kluczy z zastrzezeniem, ze nie moze go uzywac :) Wiem, wiem dziwne to troche ale ostatni breloczek, ktory mu zrobilam xxx, zgubil a raczej oddal razem z kluczem do samochodu z wypozyczalni :(
Bylo o rozach, teraz bedzie o kolcach, odwiedzil nas wczoraj w ogrodku jez. Dowiedzielismy sie o gosciu od Bricka, bylismy juz w lozku kiedy pies raptem zacza niespokojnie biegac miedzy sypialnia a drzwiami do ogrodu w salonie, jeczal, skomlal. Zazwyczaj tak robi jak musi do"ubikacji", wstalam i otworzylam nieszczesne drzwi i okazalo sie Brick wyczul jeza, to on mu tak przeszkadzal a nie zadne problemy z pelnym pecherzem.
Dowiedzielismy sie od sasiadow, ze w okolicy pelno jest tych zwierzat i napewno to nie ostatnia wizyta u nas. No wiec chcialam to mam mieszkanie na wsi :)
Na dobranoc lub na dobry dzien posluchajcie ze mna mojej ulubinej ostatnio piostenkarki, po prostu nie moge przestac jej sluchac.
śliczne wytwory ;) też się bawiłam Fimo , polecam książkę Sue Heaser " Cuda z modeliny" techniki , materiały, pomysły . Dużo się z niej nauczyłam . A jeżyk cudny ostatnio na żywo widziałam na żywo jeża jak miałam 5lat jakoś ;/ choć dopiero niedawno dowiedziałam się że jeże nie jedzą jabłuszek tak jak nam kazano malować w szkole tylko robalami się żywią ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń